eTrucks.pl • Od 17 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST
Real photography by VresT - Wersja do druku

+- eTrucks.pl • Od 17 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST (http://etrucks.pl)
+-- Dział: Wszystko i nic
(/forum-86.html)
+--- Dział: Rozmowy na każdy temat (/forum-89.html)
+---- Dział: Inne fotki i filmiki (/forum-212.html)
+---- Wątek: Real photography by VresT (/thread-32695.html)

Strony: 1 2 3 4 5


Real photography by VresT - VresT - 27/08/2015 01:31 PM

Ave,jako iż dużo jeżdżę na rowerze (tak wychodzę z domu,nie tylko forum żyję :E) to postanowiłem się nim pochwalić no to do rzeczy rowerek pochodzi z niemieckiej firmy MIFA,mam go od początku wakacji czyli 2 miesiące już go użytkuję swoim zadem :E Jeszcze nic nie przyszło mi większego do robienia w nim (oprócz klamki która mi wyskoczyła) spisuje się świetnie czy to w lesie czy na ulicy,jestem z niego bardzo zadowolony i polecam rowery z tejże firmy,dobra trzeba byłoby coś powiedzieć co ten rower ma w "sobie"

-Rama aluminiowa 20 cali
-przerzutki shimano DEORE 3x8
-regulowany amortyzator SUNTOUR
-Hydrauliczne hamulce tarczowe firmy Shimano
-Aluminiowe koła 28 cali
-Wzmacniana aluminiowa kierownica firmy MOYA

Image

Image

Image

Image
Wypad z kumplami na 30km w jedną stronę:
Image

Przepraszam za marną jakość fotek Tongue
60km w jeden dzień czyli można powiedzieć że rower spisał się na 6+ Wink
Jakieś sugestie co dodać,zmienić ? Planuję na przedni amortyzator jakąś firmową grafikę dlatego że cały rower oklejony a tam nie ma nic Smile



RE: MTB-Zündapp MIFA AG czyli mój rower na codzień. - etruck - 27/08/2015 01:33 PM

zacny rower Wykrzyknik


RE: MTB-Zündapp MIFA AG czyli mój rower na codzień. - Aras. - 27/08/2015 01:50 PM

Niezła maszynka, to ja zrobiłem grube 90 km, ale dla tego nie ma równych :E


RE: MTB-Zündapp MIFA AG czyli mój rower na codzień. - VresT - 28/08/2015 01:53 PM

Od groma komentarzy :E Nie bójcie się podawać propozycji Big Grin


RE: MTB-Zündapp MIFA AG czyli mój rower na codzień. - .:KoNrAd FH:. - 28/08/2015 04:54 PM

Fajnie wygląda, ja mam sentinel kraken (góral) codziennie kilka razy 15cm. krawężnik zaliczy, feli mimo tego są o dziwo proste, ja tam go katuje ostro i daje radę, mam go już około 6 lat.


RE: MTB-Zündapp MIFA AG czyli mój rower na codzień. - VresT - 28/08/2015 09:06 PM

No i od razu lepiej się czyta takie komentarze Smile DziękiSmile Co do agresywności to według mnie rower wygląda lepiej bez zbędnych bajerów tylko mam zamiar jakąś okleinę na przedni amortyzator,aha bym zapomniał jutro wam pokażę pewien bonus Tongue


RE: MTB-Zündapp MIFA AG czyli mój rower na codzień. - abuk - 28/08/2015 09:21 PM

Ja, planowałem posiadanie roweru z tej, że firmy. Jednak poszedłem w stronę jednak, Authora. Wszystkie lampki i inne mam z Authora. I posiadam podobne specyfikacje jak twój rower. Tylko, że przerzutki Shimano i hamulce tarczowe i koła 26".


RE: MTB-Zündapp MIFA AG czyli mój rower na codzień. - VresT - 01/09/2015 07:20 PM

Podstawowa konserwacja roweru czyli wymiana klocków hamulcowych.

Image

Image



RE: MTB-Zündapp MIFA AG czyli mój rower na codzień. - VresT - 21/09/2015 02:13 PM

Oj coś słabiutko z tymi komentarzami że muszę post pod postem Tongue

Tak czy inaczej dzisiaj dotarła do mnie pewna przesyłka Smile

Image



RE: MTB-Zündapp MIFA AG czyli mój rower na codzień. - MAD MAX - 21/09/2015 02:44 PM

HAHA ja właśnie przejrzałem twój temat i poczytałem o tym rowerku, chyba gdzieś mi umknął temat i nie przypomina sobie żebym go widział wcześniej Big Grin
Patrząc na parametry roweru to musisz być wysoki dość, rowerek ogólnie fajnie się prezentuje i do codziennej jazdy wystarczy w zupełności. Co do amortyzatora to tego typu mają w środku sprężyny i elastomery (to takie jakby klocki owalne coś w rodzaju gumy) ich twardość jest oznaczana kolorem danego klocka. Może to być żółty lub niebieski często jest tak że masz jeden taki i jeden taki.
Sam kiedyś jeździłem na rowerze lecz trochę innym Smile w Downhill'u a sprzęt miałem zupełnie z innej kategorii, skończyłem z tą dyscypliną bo to mnie za drogo kosztowało Big Grin