Witajcie.
Dzisiejszej nocy właśnie zjechałem z Łotwy przedświąteczne kursy zrobione czas, przyszedł świętować.
Z okazji zbliżających się świąt wielkiej nocy chciałbym państwu życzyć zdrowych spokojnych i rodzinnych świąt.

Witajcie.
Skontaktował się ze mną znajomy, że auto ma zepsute a reszta w trasie a, miałby fajnego kursa dla nas, dogadaliśmy wszystko się, zgodziłem.
Zajechałem do niego, podczepiłem lawetę, pojechałem za Warszawę gdzie, czekał na mnie ciągnik, z którym jechałem do Niemiec w okolice Magdeburga.
Po rozładunku jechałem na pusto do Hannoveru po dwa ciągniki Renault range T, które przywiozłem do Wrocławia.
Wczoraj dojechałem z tymi „Reniami” pod Wrocław, zrzuciliśmy je i na firmie pozwolili mi wykręcić, pauzę 9h zaraz będę, ruszał w kierunku bazy.


Pauza wykręcona wyjeżdżam z firmy i jadę w kierunku Wrocławia.


Na szybko się zatrzymałem, aby skoczyć po kawę.


Za godzinkę z kawałkiem trzeba zjeżdżać na pauzę…


Wjechałem do Łodzi, zatrzymałem się na Orlenie, aby wykręcić pauzę.


Pauza wykręcona jadę dalej kierunek Warszawa.


Dojeżdżam do Warszawy.


Ostatnie kilometry i odstawiam naczepę.


Dojechałem na plac, biorę się za rozczepianie naczepy i idę do biura oddać dokumenty.


Naczepa odstawiona jadę na bazę.


Siedlce witają piękną pogodą.


Wjechałem na bazę.


Volvo zaparkowane na uboczu ja zaraz będę wypakowywał się z auta i jadę osobówką do domu.
Dajcie znać jak wam się, podoba taki zestaw.

Pozdrawiam.

Witajcie.
Dostaliśmy na testy nowe VOLVO FH V generacji parę tras, pojeżdżę tym samochodem, zobaczymy jak się, sprawuje kto, wie może akurat takie VOLVO nam, podpasuje i je kupimy.
Volvo już spięte z moją chłodnią i powoli będę ruszał na załadunek do Mrągowa.


Wjechałem do Białegostoku pogoda smutna i ponura się, zrobiła.


Wyjechałem z Białegostoku, jadę dalej przed siebie.


Pięknie się to auto prowadzi.


Dojechałem do Ełku, przyszedł czas na zrobienie pauzy 45 minut i ruszam w dalszą drogę.


Wyjechałem z Ełku ZINEK, prowadzi, jadę za nim zaraz, dojadę na miejsce.


Dojechałem na firmę jak zawsze u stałego klienta nie, ma problemu wpuścili nas na plac, zrobię pauzę a z rana załadunek.


Za dziesięć piąta zbudziło mnie pukanie do drzwi, że można wjeżdżać już pod rampę ładować.
Parę minut po godzinie 5:00 podstawiłem się pod rampę, załadowałem, stanąłem nie, zdążyłem kawy zaparzyć już telefon, zadzwonił, żeby przyjść do biura odebrać dokumenty.


Dokumenty odebrane kawa zrobiona powoli ruszam w drogę.


Wyjechałem z mleczarni, ruszam w dalszą drogę.


Kierunek Augustów.


Volvo ma pod górkę, ale się dobrze spisuje załadowane.


Na chwilę obecną jestem zadowolony z tego samochodu bardzo wygodne do jazdy.


Jeszcze 29 km do Szypliszek mi zostało i zawitam na Litwie.


Wyjeżdżam z Suwałk i kierunek granica.


Z racji na to, że powoli czas mi się kończył parę kilometrów po przekroczeniu granicy, zatrzymałem się na pauzę 45 minut i ruszam w dalszą drogę.


Ja już po pauzie wyskoczyłem w dalszą drogę, jedziemy dalej.


Łotwa wita planowo jak dobrze, pójdzie dojechać dzisiaj do portu.


Lipawa to bardzo piękne miasto ma swój urok.


Malownicza Łotwa bardzo piękne widoki.


Wydłużyłem czas pracy, pojechałem dzisiaj na dychę z racji tego, że by mi nie starczyło czasu aby dojechać do portu aktualnie stoję i robię pauzę w porcie.


Kolejny dzień z transportu… VOLVO na tle promu dopiero co wyjechałem z portu.


Dojeżdżam do Sztokholmu te VOLVO może wyglądem nie, wygląda ładnie, ale mocą nadrabia.


Dojechałem na rozładunek, kazali dobę stać na rozładunku więc nie, jest ciekawie…

Pozdrawiam.

Witajcie.
Załadowałem niedaleko Pecz mrożonkę, z którą jadę do Olsztyna.


Na drogach nie ma dzisiaj takiego ruchu, można śmiało pomykać.


Jakieś tam foto na drodze.


Zjechałem na pauzę 45 minut, porobiłem parę fotek.



Czas ruszać w dalszą drogę.


Wjeżdżam do Słowacji.


Fajna pogoda to trzeba było natrafić na spottera.


Z górki do Polski.


Jedziemy prosto przed siebie.


Po pauzie 9 h ruszyłem z BP, na którym robiłem pauzę.


Serpentynki


Dolatuję do Wadowic.


Do jutra mam czekać na rozładunek.


Doleciałem do Warszawy na pusto lecę w stronę bazy.


Dojechałem na bazę VOLVO, trzeba już niestety oddać.


Po tych kilku trasach tym samochodem jestem bardzo zadowolony z tego, jak się, sprawuje ten samochód bardzo wygodne auto.
Pozdrawiam.