Witajcie.
Nasza cysterna przeszła małe zmiany, m.in. okleiliśmy ją w barwy firmowe dlatego trochę czasu nie, było nic wrzucane.
Dostałem zlecenie od spedytora o 15:00, wyjechałem z Siedlec załadunek mam na 16:30 w Warszawie, przygotowałem się do wyjazdu, wpakowałem rzeczy do auta i ruszyłem w kierunku Warszawy.


Załadowałem towar, idzie docelowo do Poniewieży ja, kieruję się na granicę Budzisko.


Przyjechałem na stację za Białymstokiem, zatankowałem, kończę robić pauzę i ruszam dalej.


Jestem po stronie Litewskiej niestety pogoda, nie powala.


Mam jeszcze parę kilometrów do rozładunku.


Przyjechałem na rozładunek, idę do biura i po rozładunku będę jechał kręcić pauzę.

Pozdrawiam.

Witajcie.
Załadowałem w Heilbronn, czekam na papiery i zaraz ruszam w drogę. Robota fajna zastanawiam się nad zakupem kolejnego zestawu do firmy, aby rozwinąć naszą firmę i świadczone przez nas usługi.


Papiery odebrałem, ruszyłem w drogę mam 493 km do rozładunku, wiozę mleko do Brukseli.


DAFik szybszy magnumka w tyle została.


Nasz zestawik na tle budowy.


Kończę robić pauzę, idę robić zdjęcia dokumentów, żeby wysłać dla spedytora.


Wjechałem do Belgii.


Przyjechałem na rozładunek od razu, zrzucili, jadę zaraz na załadunek.


Załadowałem kolejny towar i jadę do Holandii.


Pozdrawiam.

Witajcie.
Załadowałem w Berlinie (DE), wiozę koncentrat soku do Amsterdamu (NL).
Po 5 załadowałem, dostałem dokumenty i wyruszyłem w drogę aktualnie, wyjechałem z Berlina.


DAF DAF-a pogania BARTER i tak szybszy.


Po wcześniejszym zjeździe na bazę zakupiłem naklejki ANGLES MORTS, będziemy zaczynać obierać kierunki Francji. Czas powoli zacząć szukać parkingu na pauzę.


Holandia wita.


Lewym Lewym Uporczywie.


Zrzuciłem towar w Amsterdamie, dostałem kolejne zlecenie, jadę na myjnię i na kolejny załadunek.

Pozdrawiam.