... z drogi śledzie ... - Wersja do druku +- eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST (http://etrucks.pl) +-- Dział: Euro Truck Simulator 2 (/forum-288.html) +--- Dział: Fotki i filmiki (/forum-209.html) +--- Wątek: ... z drogi śledzie ... (/thread-18265.html) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 |
RE: ... z drogi śledzie ... - greku792901 - 01/09/2014 09:19 AM Skakanka piękna RE: ... z drogi śledzie ... - Ania - 01/09/2014 09:37 AM Taka dziś spokojna nutka na kolejną relację z Moich ostatnich wojaży. Podsumowując na samym początku, z wszystkich frachtów uzbierało się dokładnie 4 411 km. Weekend spędziłam w Szczecinie, w hotelu. Źle nie było i w miarę normalne warunki imitujące te domowe. Ale weekend nietradycyjny gdyż zaczął Mi się w czwartek,a zakończył w sobotę rano ... Pogoda dopisywała więc spokojnie można było posiedzieć sobie na zewnątrz i podziwiać widoki W piątek godz.17:20 przyszedł e-meil od p.Rafała dyspozytora: "Ania jutro jedziesz do Bern. Załadunek w firmie masz o 6..."+ oczywiście wszystkie dane potrzebne do załadunku i rozładunku,papiery przesłane fax-em. Zdążyłam sobie jeszcze posprzątać w kabinie,zrobić zakupy w pobliskim sklepie i 21 grzecznie spałam,żeby o 5 wstać - doprowadzić się do stanu używalności i podjechać na firmę.Załadunek trwał prawie 2 godziny i wreszcie ruszyłam. Bye Bye Szczecin ... Przyszedł czas na wykręcenie 9-tki ... Wypadło tak że o 2:40 nad ranem wstałam. Jej o takiej porze to się dobrze śpi a nie tam.Nic nie poradzim,trzeba jechać ... Dotarłam do Bern w niedzielę o 4 nad ranem.Wiedziałam że z rozładunku nici - wolne,każdy chce mieć czas odpoczynku.Długo się nie namyślałam,auto na parking,i odespałam to co od 2 jechałam... W poniedziałek o 7 podjechałam na firmę.Półtorej godziny rozładunku,potem telefon do dyspozytora - i do wtorku wolne. A we wtorek od 5 rano już Maniek na kołach W tej samej firmie co rozładunek miałam załadunek,tym razem szybciutko - 40 minut i 6 palet załadowanych na naczepie.Jedziemy do Manchester. Miło zobaczyć w świecie "swoją"naczepę W środę na 17-stą byłam już na miejscu-niestety rozładunek dopiero w czwartek rano,więc tyle szczęścia w nieszczęściu że pozwolili Mi stać na zakładzie.Zaparkowałam- przytuliłam się Manem do budynku firmy i tak do czw.sobie odpoczywałam. Wracam na stały ląd ... - kierunek docelowy Milano Nie dało rady inaczej wycyrklować coby w ciągu dnia jechać i znów nocna jazda... ... Kółko zrobione - witaj Szczecin !! ... RE: ... z drogi śledzie ... - Piter - 01/09/2014 09:42 AM Pięknie Anula RE: ... z drogi śledzie ... - bumbumek - 01/09/2014 09:47 AM Aniele, nie przestajesz imponować swymi fotorelacjami...Tylko uczyć się od Ciebie doboru ujęć i lokacji...Dodatkowo wyczerpujący opis - oto przepis na sukces! Skala to istnie za mało! RE: ... z drogi śledzie ... - Bajos - 01/09/2014 09:49 AM Wszystkie fotki są fantastyczne I jeszcze ta melodia RE: ... z drogi śledzie ... - bartul - 01/09/2014 10:10 AM Doby opis...dobre fotki...dobry dzień ;P RE: ... z drogi śledzie ... - pitreekk - 01/09/2014 10:58 AM Foty są świetne. RE: ... z drogi śledzie ... - boxer86 - 01/09/2014 01:16 PM Zdjęcia jak i opisy świetne a zdjęcie nr 6 jak dla mnie najlepsze RE: ... z drogi śledzie ... - Ania - 05/09/2014 12:35 AM I znów kolejne kilometry za Mną ... Tym razem objechałam Pl - Węgry - Szwajcaria - Anglia - Pl W sumie uzbierało się 3751 km. Ogółem podsumowując w firmie MagTrans na Maniutku mam przejechane 23 089 km. Za 7 tysięcy km.obowiązkowy firmowy przegląd,co bym się potem nie zastanawiała czy gdzieś mi koło nie odleci A więc tydzień pracy zaczęłam w poniedziałek o 23. Łódź, firma FedEx - papier biurowy brałam-21 t. Załadowana jeszcze stanęłam obok zakładu,sprawdzałam czy mam wszystkie papiery,czy firana dobrze zapięta, przy okazji toaleta,kawka na drogę....
... i można ruszać ....
Mgliste noce,ładnie wyglądają ale do jazdy średnio się nadają Na miejsce,do Budapesztu dotarłam we wtorek o 7 rano.Byłam 3-cia w kolejce,czekałam prawie 4 godziny ale za to zjadłam śniadanie i przy okazji meilowo porozumiałam się z p.Rafałem( spedytor) co do kolejnego frachtu - tj. lecimy do Zurichu.
Po rozładunku w Budapeszcie udałam się do hotelu,odespałam nocną jazdę,środę przebalowałam na mieście a w czwartek o 4 nad ranem wyruszyłam do wcześniej wspomnianego Zurichu.
Ładne widoki są na tej trasie nie ma co ... a ten co tym balonem tak sobie dryfuje w powietrzu - co on ma powiedzieć na widoki Do Zurichu dotarłam o 2 w nocy.Szybki rozładunek,bo już czekali na Mnie z kolejnym towarem,nawet nie zdążyłam się dobrze rozejrzeć a już trzeba odpalać Man-a i jazda-tym razem Zurich-Dover-i wieziemy zabawki Ja tu ledwo przejechałam ze 150 km a tu roboty i czerwone - ale co tam, można było sięgnąć do lodóweczki po coś chłodnego do picia na orzeźwienie Jadę Ja sobie spokojnie,ziewam jak diabli,muzyczka gra ... ... aż tu nagle moim oczom ukazał się taki oto widok ... Nawet przez cb nie zdążyłam uprzedzić kierowcy za Mną co by się schował,bo Pan z osobóweczki pruł że tylko szum było słychać. O i tak się to dla Niego skończyło .... Czas mojej jazdy dobiegał końca,więc całe szczęście że niedaleko był parking - stanęłam,nawet nie wychodziłam z kabiny,zasłonki zasunięte i poszłam spać. Obudziłam się późnym popołudniem i wyruszyłam dalej. Nic już się nie działo i przy pięknej pogodzie dotarliśmy na prom w Calais ________________________________________________________________________________________________________________________________________ c.d.n RE: ... z drogi śledzie ... - Ania - 05/09/2014 12:37 AM c.d ...
Po wpłynięciu na wyspy ponuro i deszczowo,jak dobrze że do rozładunku niecałe 20 km.
... ostatni raz w lewo i rozładunek ....
Dover- dotarłam o 3 nad ranem.Tak się gramolili z rozładunkiem,że już usypiałam na fotelu dosłownie.Prawie do 7 to wszystko trwało aż wreszcie oddaliłam się na parking-odświeżyłam się i skontaktowałam ze spedytorem - są dobre wieści - wracamy do Pl do Katowic i wolne
Piątek 23.15 wyruszam do kraju .... Ech,Ja nie wiem czy Ja już zmęczona go nie zauważyłam,czy to Jego wina była... Najważniejsze że nikomu nic się nie stało, no może poza zastawą stołową na naczepie Mojego Maniusia odbicie Wiadomo : Liege - lotnisko, focia musi być HaHa ! Wreszcie i Ja się doczekam spotkania z Bumusiem Słuchy Mnie doszły że w tym czasie właśnie gdzieś koło Frankfurtu Mareczek baluje,więc lekko zawinęłam z trasy ale o tym cichosza ! Na parkingu sobie grzecznie stanęłam,a i tak już 11-stke trzeba wykręcić ... oczekuję na Bumcia Pogadaliśmy o starych polakach, było pi - nie,nie piwo ale picie - konkretnie herbatka,kawka ,ciacho Więcej szczegółów nie zdradzę-dlaczego,a no dlatego że nie ma co zdradzać.Mnie gonił czas, a Bumuś gdzieś tam poleciał do jakiejś blondyny Zrobiłam małe zakupy na stacji,siebie ogarnęłam i zrobiłam sesyjkę Mania Jak miło ... rzut beretem i będziemy na miejscu.Dzwoniłam do firmy - wszystko ugadane,nic tylko wjeżdżać,poodpinać firanę i już rozładunek i to lubię ! Czas na weekend,czas na odpoczynek i ładowanie akumulatorów Bajo ! :* Lonely Angel |