Witam
No więc tak : Pięknego poniedziałkowego ranka, siedziałem sobie na bazie, a tu zadzwonił mi telefon. Był to oczywiście, Marek.
Powiedział mi, że mam się załadować w "DB" i z tym towarem pojechać do Berlina. Po krótkiej rozmowie, odpaliłem Iveco i podjechałem do firmy "DB"
Tam, nawet szybko się załadowałem i następnie ruszyłem w stronę autostrady