S.F -> Stockton

Trasa: Stockton -> Sacramento
Ładunek: Walec
Trafił mi się niezły ładunek,nowiuteńki walec mam dowieźć na budowę.Zajechałem pod ten warsztat,z jednym cieciem załadowaliśmy go na naczepę i o 18-stej ruszyłem.Ruch dość spory bo stojąc na zjeździe do Stockton czekałem tak długo że aż się ściemniło,na szczęście na autostradzie zrobiły się luzy i znowu zaczęło lać.Przejeżdżając przez Sacramento już wiedziałem że będę musiał kimnąć się na fotelu przez kilka godzin po dostarczeniu ładunku.Za Sacramento mogłem nieźle pogrzać Kenworthem na objeździe bo był całkowicie pusty,późno w nocy dostarczyłem im tego walca na jakimś wygwizdowiu i popędziłem przez Red Bluff na najbliższy truckstop.


























Dziękuję i zapraszam do komentowania,narzekania,oceniania,co tam kto chce.

Przez ostatni czas miałem sporo roboty w kilku firmach.Bitumen robiło cięcia więc za długo nie jeździłem ze sprzętem budowlanym,po żółtym T680 przyszedł czas na czerownego 579 w wyposażeniu Epiq.Z 579 była taka sprawa że firma wydała za dużo kasy na nowe zestawy i padła więc musiałem zmienić robotę,przyszedł czas na rodzinny interes.Zaciągnąłem się do firmy brata i wszystko fajnie pięknie ale za cholerę nie mogę/potrafię jeździć tym klasycznym sporym kawałkiem betony o promieniu skrętu tankowca.Tak oto skończyłem na najbardziej odpowiadających mi warunkach czyli na day cabie+cysterna.

Teraz serio,nie znam się na transporcie ADR-ów itd więc żeby się nie pogrążać po prostu zmieniłem zestaw......teraz na stałe