Witajcie.
Postanowiliśmy rozszerzyć naszą działalność o kolejne kraje - Litwę, Łotwę, Estonię oraz Europe południowo-wschodnią, dlatego naszym celem był zakup dwóch pojazdów spełniających normę emisji spalin EURO 5. Naturalnym wyborem były Scanie, do naszej floty dołączyły dwie używane Scanie o mocy 420 KM. W związku z tym sprzedaliśmy najbardziej wysłużone pojazdy w naszej flocie, Renault Magnum E-TECH roku 2001 oraz Scania 4 114 L również z roku 2001.
Więcej informacji dotyczących kosztów wymiany floty opiszemy w podsumowaniu miesiąca.


Nowe Scanie w firmowych barwach:







Zakończone aukcje w serwisie Allegro:

Zapraszam na relację z trasy nowym zestawem w naszej firmie

[BG] Ruse - [CR] Zagrzeb
Ładunek: Mrożone paluszki rybne (30 europalet)
Masa ładunku: 15 ton

[i]Załadunek u Bułgara zacząłem parę minut przed czwartą rano. 30 palet na pace i można ruszać w drogę, przede mną prawie 1200 kilometrów przez Rumunię, Serbię i Chorwację.





Niestety, kończył mi się czas na tacho, dlatego przymusowy postój około 80 kilometrów za Bukaresztem. Pobudka o 14 a za oknem niezła zamieć. No nic, trzeba jechać.



Jakby było mało tej śnieżycy, to jeszcze zaraz zaczęło się ściemniać, a przede mną akurat najgorszy odcinek tej trasy po wąskich rumuńskich ulicach.



Na szczęście około 19 pogoda się uspokoiła i można lecieć dalej.



Witamy w Serbii.





Teraz to już prosta droga autostradą do celu.







No i dojechałem. Ładuję się w tym samym miejscu i ogień na Gdańsk.



Bajooo

Witajcie, oto podsumowanie miesiąca w naszym wykonaniu.

Czołem Jak Szefo wcześniej pisał zaczęliśmy latać do Niemca. Nie jest to mój dziewiczy kurs w te strony, ale tym razem udało się cyknąć parę fotek i jest wena na pisanie.





[PL] Augustów - [DE] Dortmund

Około siódmej rano wyjeżdżam z bazy i kieruję się do Mlekpolu w Grajewie. Tam mają mnie załadować 30 paletami do Dortmundu. Ta fotka jeszcze na bazie



Już załadowany i ogień na Niemcy. Słoneczny styczniowy poranek i kilkustopniowy mrozek.



Dalsza droga przez kraj przebiega bez problemów, tempomacik na A2 i jazda. Chwilowo tylko zatrzymał mnie korek pod Ostrowią Mazowiecką.







Niemcy witają mnie końcówką czasu pracy, więc trzeba poszukać jakiegoś parkingu i zakończyć dzień. Moją rajkę otoczyły dwa Axory





Lecimy dalej, 5 rano, a już zaczyna być gęsto na autobahnie w staulandii, no ale taki urok jazdy po tym kraju.





Zjeżdżam na landówkę, do celu rzut beretem, awizo na 8 rano więc spokojnie się wyrobię.





Podsumowując do Helmuta leci się lekko i przyjemnie a R420 odwdzięcza się małym spalaniem nawet przy ponad 20 tonach ładunku. Dobra trasa żeby odpocząć od landówek po pribaltyce i Bałkanach.

Bajo i szerokości siofery