Poniedziałek rano, no i przyszedł czas na kolejną trasę! Tym razem po rozładunku w centrum dystrybucji sieci sklepów Lidl udałem się na kolejny załadunek, ale pierw przed załadunkiem na bazę na weekend. Po odpoczynku pojechałem do Zakładów Mięsnych w Łukowie







Po dojechaniu na miejsce i ustawieniu się pod rampę w celu załadunku, magazynierzy załadowali mi 21 ton mięsa ,z którym miałem się udać do magazynu Olano, w miejscowości Canejan, pod Bordeaux'em.



Telefon do spedytora o obecnej sytuacji i w drogę!



Po drodze jak można zobaczyć nie obyło się bez ładnych krajobrazów..





W środę popołudniu jestem już na miejscu, z rozładunkiem szybko mi zeszło. Dostałem kolejny telefon od spedytora gdzie? co? i jak? więc po rozładunku udałem się na kolejny już załadunek, tym razem jechałem do fabryki Mondelez, w miejscowości Cestas, 7 kilometrów od miejsca rozładunku, ale pierw obowiązkowa pauza.



Po dojechaniu do Cestas, załadowali mnie 12-stoma tonami ciastek ,które mają trafić do centrum dystrybucyjnego sieci sklepów Biedronka pod Warszawą.
Po załatwieniu papierów i kolejnego telefonu do spedytora o starcie wyruszyłem w trasę.
W czasie drogi szybka 45' ,szybki mak i dalej



Nie obyło się też bez tutejszych truck spotterów



W czwartek wieczorem byłem już na miejscu, papiery oddane, ładunek rozładowany ,a ja udałem się na bazę na kolejny już weekend w domu, szerokości!

Łapcie foty z odbioru auta! Przy powrocie jak wracałem na 45' walnąłem takie foteczki! Jak wam się podoba, zapraszam do sekcji komentarzy





Strzała!