No to że mam kilka zdjęć to coś tam wam wstawię żeby nie było że Janek znów zapił ...

Goście nie widzą linków. Proszę, zarejestruj się TUTAJ, żeby zobaczyć ukrytą treść .

Dojechałem do Wrocławia na załadunek piorunem. Scania na pusto wyszła z paliwa pieknie o czym nie mogę powiedzieć że później też byłem zadowolony . Ale trzeba ją przepalić i na spokojnie dać na jakiegoś Chipa. Załadunek zrobili chłopaki tyłem i zajęło im to dosłownie godzinkę. Dokumenty dostałem od wózkowego i mogłem ruszać w drogę , nawet nie zdążyłem się wprowadzić do kabiny. Ogień na Katowice i później kierunek Ostrawa . Niestety złapały mnie mega deszcze i warunki nie sprzyjały mi do otoczenia po wyjechaniu z Kraju. W Brnie byłem na małych zakupach i znów ogień na tłoki. Scania z tym silnikiem nie jest zdecydowanie dobrym wyborem jeśli ktoś chce jeździć w te kierunki . Po dojeździe na magazyny dostałem rampę i mogłem już pod nią zostać na pauzę ponieważ kończyli na dany dzień pracę a pod płotem stało trochę zestawów.

























No to na tyle. Pierwsze koty za płoty. Kasa się zarabia więc Maciek tam zaciera ręce. Pozdrawiam