[PL] Piła - [UK] Kirkwall





Dzień I (Poniedziałek)
Przyjechałem na bazę około godziny 23:00. Po wpakowaniu się do auta podjechałem zatankować chłodnie niestety na bazie nie było już tyle paliwa żeby zalać do pełna auto.








Dzień II (Wtorek)
O godzinie 3:55 stanąłem na Buckautal gdzie zrobiłem pauzę 45 min i ruszyłem dalej w stronę Holandii. Około godziny 5 rano mijałem się z Karolem przed Magdeburgiem. Około godziny 6 zaczeło mnie brać spanie i postanowiłem że dojadę do Marienbornu byłem tam o 6:03 rozpoczałem pauzę 9-godziną. Około godziny 15:00 wstałem ogarnąłem się i wyszedłem zrobić obchód. O 15:04 skończyła się pauza. Na 3:37 dojechałem do Odenzallu. O godzinie 19:25 wsyszła mi 45'tka i udałem się w dalszą drogę po Holandii. Docelowo miałem płynąć Hoek'iem lecz nie zdążyłbym na 22:00, postanowiliśmy razem z Prezesem, że płynę z "Kale" do Dover. Parę minut po 23 stałem na pauzę 45 min na ostatnim parkingu za Bredą w stronę Antwerpii.











Dzień III (Środa)
Po pauzie zostało mi jazdy jeszcze 3:30 wiec nie marnując czasu ruszyłem w stronę Francji. Po tankowaniu w Veurne, udałem się na parking już po Francjuskiej stronie gdzie rozpoczałem pauze 11h. Po godzinie 14 ruszyłem w dalsza drogę na prom. Na porcie byłem około godziny 15, lecz musiałem załawić wszystkie formalności czy "śmieszny test na Covid" itp. Bilet dostałem na godzinie 18 czyli około 20:30 byłem już po drugiej stronie. Jakość po 22 stanąłem na Dartfordzie zrobiłem 45 min i pojechałem dalej.








Dzień IV (Czwartek)
Jechałem cała noc stałem dopiero około godziny 6 rano, na wysokości Hawes. Po 9 godzinach pauzy ruszam dalej dziś powinnem dojechać na miejsce rozładunku. Po 15 ruszyłem dalej w stronę promu na Wyspy Owcze. O godzinie 23 byłem już na promie czekałem na swoją kolej.







Dzień V (Piątek)
O godzinie 2:30 byłem już na Wyspach Owczych, o 5:15 wzieli mnie pod rampę i zaczeli rozładowywać.







Dzięki za uwagę.

P.S
Jest to moja pierwsza relacja w życiu