(08/06/2020 11:54 AM)BorUwa napisał(a):  

Witam serdecznie w nowym tygodniu.
Urlop wykorzystuje na dobre dla firmy. Nowy 500 konny ciągnik Volvo FH4 o emisji spalin euro6. Co do zielonego volvo sam nie wiem coś wymyślimy, może dostanie je któryś z kierowców. Wracając do nowego auta, minie jeszcze parę dni zanim wyjedzie z pierwszym kursem Zaczynając temat naczep, to mamy kilka fajnych na oku z okolic Siedlec i Łukowa. Rozważam udać się w najbliższym czasie, aby obejrzeć kilka naczep, które by dobrze służyły nam. Myślę, że to tyle co miałem do powiedzenia. Chętnie poczytam wasze sugestię co do naczep jak i volva
Pozdrawiam cieplutko!

(09/06/2020 06:59 PM)Boro321 napisał(a):  

(08/06/2020 11:54 AM)BorUwa napisał(a):  

Witam serdecznie w nowym tygodniu.
Urlop wykorzystuje na dobre dla firmy. Nowy 500 konny ciągnik Volvo FH4 o emisji spalin euro6. Co do zielonego volvo sam nie wiem coś wymyślimy, może dostanie je któryś z kierowców. Wracając do nowego auta, minie jeszcze parę dni zanim wyjedzie z pierwszym kursem Zaczynając temat naczep, to mamy kilka fajnych na oku z okolic Siedlec i Łukowa. Rozważam udać się w najbliższym czasie, aby obejrzeć kilka naczep, które by dobrze służyły nam. Myślę, że to tyle co miałem do powiedzenia. Chętnie poczytam wasze sugestię co do naczep jak i volva
Pozdrawiam cieplutko!

Jak zawsze zestaw pierwsza klasa! Coś jeszcze masz do tej pivy? Jakieś texturki od NG? Pozdro

Witam! Po krótkim urlopie pora wziąć się do roboty. Powrót na zachód zmieścił się w moich granicach tolerancji pomimo dłuższego przestoju, ale o tym później.

Biała Podlaska - Warszawa - Paryż



Po załadunku udaję się czym prędzej ku granicy kraju.





Czasu wystarczyło lekko za Drezno, godzina 17... na dziś wystarczy.



Po 2 w nocy ruszyłem dalej. Na wyjeździe przywitał mnie stau, na szczęście nie w moim kierunku.



Dalsza trasa po Niemczech przebiegła bardzo dobrze, aż za dobrze do informacji, że mam awizacje w Paryżu na 8 rano... NASTĘPNEGO DNIA.



Chcąc nie chcąc i tak bym nie doleciał "na raz" do rozładunku.



Koło godziny 11 stanąłem na jakiejś pompie w Belgii. Z tego miejsca mam do celu 230 km. Zrobiona pauza do 4:30, aby na spokojnie dojechać w czas na miejsce.





Lekko przed 8, z marszu zostałem podstawiony pod rampę, zrzutka poszła sprawnie. Aktualnie udaję się do Reims na kolejny załadunek... dziękuje za uwagę i do zobaczenia w kolejnych relacjach!