BOROWIŃSKI TRANSPORT - Wersja do druku +- eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST (http://etrucks.pl) +-- Dział: Euro Truck Simulator 2 (/forum-288.html) +--- Dział: Virtual Spedition (/forum-228.html) +---- Dział: Prezentacje VS-ek (/forum-192.html) +---- Wątek: BOROWIŃSKI TRANSPORT (/thread-49824.html) Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 |
RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT - Prezes_1337 - 18/01/2023 12:08 PM Klasa Kamilu RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT - Daras94 - 19/01/2023 11:45 PM Piękne Ujęcia RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT - BorUwa - 21/01/2023 12:13 AM ależ te volvo to krasotka )) RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT - KamilFH - 22/01/2023 06:54 PM Hattstedt, 25856, Niemcy--->Talapker, 110000, Kazachstan Ładunek: Jałówki HF Siemka! My już w kompletnym składzie z Aleksem spakowani wyruszyliśmy do Niemiec na załadunek jałówek HFek. Przed załadunkiem obowiązkowo dezynfekcja i ścielenie pokładów, uzupełnienie poideł itd. W załadunek zbytnio nie ingerowaliśmy, rolnik wraz z pracownikami dopinał wszystko tak jak powinno być. Dokumenty odebraliśmy, paszporty itd. Do przejechania mamy spory kawałek do bazy w Białej a w zasadzie do gospodarstwa niedaleko Białej, gdzie mamy obowiązkowy postój z bydłem, pojenie, karmienie, uzupełnienie niezbędnych zapasów. Droga mijała nam dość spokojnie, na Zbąszynku A2 zatrzymaliśmy się z Aleksiejem na małą szamkę w MCku, dziewczyną na pace nie spodobały się zapachy... pewnie czuły którąś ze swoich krewnych w hamburgerze . Do Białej Podlaskiej mieliśmy cały czas spokój. Na postoju w zaprzyjaźnionym gospodarstwie wypuściliśmy bydło a Bartka znajomi dopilnowywali inwentarza. W tym czasie mieliśmy czas dla siebie, zrobiliśmy jeszcze małe zakupy, szybka kawa na bazie i pojechaliśmy spakować nasze łaciate na naczepę. Tarczki pozmieniane, tacho przekręcone można ruszać na czystym czasie, pierwszy jedzie Aleksiej z racji tego, że jedziemy przez jego ojczysty kraj. Dobrze mieć w załodze kolegę, który włada językiem Rosyjskim w tak długiej wyprawie na pewno jest to dużym atutem. Trasa przez Białoruś i Rosję aż pod samą Moskwę przebiegła nad wyraz dobrze, przejścia graniczne oczywiście bez kolejek, papiery w porządku no aż za dobrze to idzie. Pod Moskwą w małej wiosce gdzie mieścił się kołchoz mieliśmy przerwę dla siebie i łaciatych. Osoby tam pracujące za małą opłatą dały się namówić na przypilnowanie łaciatych. My w tym czasie przyrządziliśmy sobie obiadek. Po odpoczynku, łaciate na pace, zapasy uzupełnione i ruszyliśmy dalej. Ruch w Rosji jest jak na obecne czasy bardzo duży. Do samego Kazachstanu szło oporowo całodobowo bez jakichkolwiek ekscesów. Gdzieś niedaleko miasta Ufa mieliśmy postój na karmienie i ścielenie, aby już do miejsca docelowego się nie zatrzymywać, tacho na tarczki to jest jednak luxus. Po przerwie ruszyliśmy w dalszą drogę, granica RUS-KZ przywitała nas piękną pogodą. Pierwszy raz jestem w Kazachstanie i bardzo mi się tu spodobało, jazda po bezdrożach, czasami i przez x kilometrów brak jakichkolwiek zabudowań tylko sam step. Na rozładunku zameldowaliśmy się jakoś wczesnym wieczorem. Chłopaki z kołchozu zajęli się rozładunkiem a nas uraczyli ciepłą herbatą i kuchnią gdzie przyrządziliśmy sobie jedzenie, po rozładunku oczyściliśmy pokłady, korzystając z uprzejmości pracowników umyliśmy również pokłady przed drogą powrotną. Po wszystkim wzięliśmy prysznic i poszliśmy do kabiny na browarka, pauza 11h. i wyruszamy w drogę powrotną do kraju. Otrzymaliśmy również już wstępne zlecenie na transport owiec z Węgier do Pakistanu, więc szykuje się kolejna dobra trasa! Pozdrawiamy! RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT - Dolar - 22/01/2023 07:00 PM Jest sztos, podoba mi się! RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT - Ziom - 22/01/2023 07:09 PM Fotorelacja jest wprost kapitalna , a kadry i urozmaicone ujęcia totalny sztos na najwyższym poziome RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT - Przedsiębiorca. - 22/01/2023 07:27 PM Foty miazga, masz chłopak talent do tego, fajny daleki trip! :> RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT - skix0 - 22/01/2023 07:50 PM Kapitalna fotorelacja RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT - Bykuwtrasie - 22/01/2023 08:27 PM Sztos relacja! RE: BOROWIŃSKI TRANSPORT - Dorrmi - 22/01/2023 08:58 PM Mega relacja z przyjemnością się czyta |