eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST
Mar-Trans - Wersja do druku

+- eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST (http://etrucks.pl)
+-- Dział: Euro Truck Simulator 2
(/forum-288.html)
+--- Dział: Virtual Spedition (/forum-228.html)
+---- Dział: Prezentacje VS-ek (/forum-192.html)
+---- Wątek: Mar-Trans (/thread-50620.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12


RE: Mar-Trans - merkury - 27/11/2019 07:41 PM

Super zestaw i relacja 10/10


RE: Mar-Trans - WeiserPL - 27/11/2019 10:16 PM

Witam! Dobrze widzieć też Michała w tym temacie, zawsze to jakaś różnorodność Big Grin W firmie Waspex mogliście w miarę często zobaczyć mnie na wschodnich szlakach Rosji i Białorusi, jednak znudziła mi się trochę jazda tam (wirtualnie mówiąc przez słabą mapę RusMap, bez klimatu), ale wyjątkowo raz na jakiś czas na szybki Petersburg mogę wyskoczyć. Inni kierowcy jeżdżą częściej w mojej firmie, więc ja się migam od tego i spedytor jakoś mi odpuszcza. W każdym razie zapraszam na relację:




Image

Stare Lubiejewo-Jedwabne-Marupe-Shushary-Sankt Petersburg
Poniedziałek-Środa
Poniedziałek:
Jak możecie zauważyć na zdjęciach poniżej, zaszły małe zmiany w Volvo-dodałem policzki, ale tylko zapowiem, że to jedynie początek modyfikacji, bo mam ambitne plany co do niego, lecz zobaczymy jak z pieniędzmi i kasą. Z kółka na Wyspy wróciłem w środę, więc miałem aż 4 dni wolnego to postanowiłem sobie je założyć. Niektórzy uważają, że bez nich Volvo nie wygląda-ja tak nie uważam, ale na pewno dają +10 do wyglądu. Wracając do trasy, z bazy wyjechałem o godzinie 8. Słońce ładnie grzało to aż przyjemnie jechać. Tym razem nie klasycznie S8 na Wawę tylko skręciłem na DW677 na Łomżę. "Ruch bałtycki" jak zwykle spory przy robocznym dniu. Łomża jakoś przeszła, zjazd na DK64 i od razu w lewo na DW668 na Jedwabne. Co prawda stał znak, że 15 ton, ale nic nie zrobię jak muszę tędy jechać, bo mam tam załadunek. O 9 byłem już na miejscu w firmie Sonarol. Sprawdzili dane i od razu wzięli mnie na zagruzkę. Jeden bok otwierany i sprawnie wsadzili mi 17 ton okien na takich sześciu stojakach. Pospinałem i równo o 9:30 już wyjechałem z firmy. Lokalną drogą dojechałem do Stawisek, aby dalej lecieć DK61 na Augustów. Wszystko szło spoko. Następnie obwodnica Augustowa i Suwałk, i już blisko do granicy w Budzisku. Tam standardowo inspektorki stały po drugiej stronie i trzymali akurat Litwina oraz Białorusina. Winietę już wykupiona jak ostatni raz tu leciałem na rok. Do Kowna już kulturalnie dwupasmówką. Na stacji Kvintija jeszcze szybka 45'tka. Potem obwodnica, kawałek A1 i dalej A8 na Poniewież już zwykłą drogą, ale równie spoko. Rozpadało się na grubo i już tak przyjemnie się nie jechało. Znowu jednak zachwalałem kulturę wyprzedzania ze zjeżdżaniem na pobocza Big Grin Poniewież minąlem bokiem, granica w Sałatach i już ostatnia prosta do miejsca docelowego, czyli bazy Kreissa w Marupe pod Rygą, gdzie odprawią mi towar, bo mają swoją agencję celną. Doleciałem tam chwilę przed końcem czasu jazdy. Z rana mają mi to ogarnąć. Idę spać.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Wtorek:
Tak jak zapowiedzieli, punktualnie o 7:20 Pani przyszła do mnie po papiery i żebym z nią poszedł do biura to ogarniemy wszystko. Mówiła płynnie po angielsku (w sumie nic dziwnego w tym fachu), więc dogadaliśmy się i o 8 mógłem już wyjeżdżać. Polecam tą agencję! Teraz można cisnąć na granicę z Rosją w Shumilkino. Początkowo objechałem całą Rygę, bo nie chciałem wbijać się do miasta w poranne korki. Potem zjechałem na drogę A2, która doprowadzi mnie już do samego przejścia granicznego. Zaczęły się nudne lasy... Dobre i to, że jedzie się bez większego ruchu. W ogóle już od obwodnicy jechałem za DAF-em 95 z plandeką na WWY blachach. Potem zamulał za Łotyszem to ich wyprzedziłem na dwupasmówce, a on za mną. No i w końcu zagadał czy jestem na radiu, bo on pierwszy raz jedzie na wschód i niby mu wytłumaczył szef co i jak, ale średnio zrozumiał i czy mogę mu trochę pomóc. Ja pomimo, że niewiele starszy od niego, ale jednak sporo razy na Wschodzie już byłem i ogarniam o co chodzi. Tak w sumie szybko minęła ta droga, bo gadaliśmy prawie cały czas. Dowiedziałem się chociażby, że przedtem jedynie jeździł rok na krajówce, ale miał dosyć podlotów na magnesie, a potem na zachodzie na międzynarodówce, ale z kolei średnio mu pasowały przerzuty. Tu myśli, że znalazł odpowiednią firmę, lecz wiadomo wyjdzie to w praniu. W ogóle mgła zrobiła się jak mleko. Czuć późną jesień. Dojechaliśmy do celu, jednak ominęliśmy kolejkę, a w niej kilkanaście zestawów tylko, więc spoko, bo musieliśmy stanąć na 45 minut pauzy. Tak akurat się złożyło, że oboje. Ogarnąłem sobie w tym czasie szamę, posprzątałem i wbiliśmy się na koniec kolejki. Tu na szczęście nieczęsto używane przejście, więc nie postoi się za długo. A i uwijają się w miarę celnicy. Niestety mimo wszystko zeszło się trochę, a dokładniej 1h30. No trudno, dobre i to. Welcome Rassija po długim czasie nieobecności! Kawałek za Pskowem rozstaliśmy się z nowopoznanym kolegą, bo on musiał stanąć na długą pauzę. Podziękował za pomoc i wytłumaczenie zasad granicy oraz urzędu celnego. A ja jeszcze miałem czas, żeby podlecieć na dobrze mi znaną stację Nestle w Łudze. Dojechałem tam bez problemu, akurat dwa miejsca wolne, bo jedno zajmował Białorusin. Tym razem 9h pauzy, żeby jak najszybciej stawić się na tamożni w Shusharach.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Środa:
Pobudka o 2:30 w nocy, bo o 3 trzeba już ruszać. Na szczęście nie zastał mnie śnieg, bo słyszałem, że Moskwa i okolice to już sypnęło trochę. Za to temperatura tylko 2 stopnie na plusie. No nic, trzeba ruszać dalej. Noc to dojadę tam sprawnie. Jakoś po 2h40 byłem na miejscu na tamożni. Aaaa tam pełno aut. Znalazłem wolne miejsce i poszedłem się podpytac jak tam co tam. A on do mnie, że godz.16 przynajmniej mogą mnie odprawić, bo tyle aut, że wcześniej nie da rady. No dobra, to dośpie sobie, w tym czasie 11'tkę wykręcę, a potem będę siedział i się opierdzielał do szesnastej. Chociaz tyle dobrze, że gość słowny był i wzięli papiery punktualnie. Ja tez uproszczony, bo nie jechałem na karnecie TIR tym razem tylko na zezwoleniu. Ogarnął co trzeba i o 17 mogłem wyjeżdżać. Dobrze, że nie przetrzymał mnie do następnego dnia, bo szanse na wrócenie na weekend byłyby zerowe. A w poniedziałek znowu mam na zachód jechać. Rozładunek nie był daleko, bo zaledwie jakiś kilometr w magazynie firmy Baltic Service już na terenie Pitera. Zrzuciłem w zaledwie 30 minut. Oni to potem sobie tam rozwiozą na budowy. To by było na tyle.

Image

Image

Mam nadzieję, że ta relacja wam się podobała i zostawicie jakiś komentarz po sobie! Cool



RE: Mar-Trans - michalz - 27/11/2019 11:32 PM

Spodobała Wink 10/10 leci Tongue


RE: Mar-Trans - rafaelcz82 - 28/11/2019 12:15 PM

Dobra robota, mimo deszczu fajnie to wyszło. To Volvo świetnie wygląda.


RE: Mar-Trans - Rzepka - 28/11/2019 02:33 PM

Mraśnie. 10/10


RE: Mar-Trans - BorUwa - 28/11/2019 04:34 PM

jak zawsze świetna relacja Big Grin


RE: Mar-Trans - PLAYER - 28/11/2019 04:37 PM

Super fotki i relacja 10/10


RE: Mar-Trans - Kurdianeł - 28/11/2019 05:21 PM

Lux relacyjka! Big Grin 10/10


RE: Mar-Trans - Ziom - 28/11/2019 05:26 PM

Świetna relacja 10/10


RE: Mar-Trans - DawidK - 28/11/2019 08:02 PM

Fajna relacja koleko Big Grin