eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST
Per-Trans - Wersja do druku

+- eTrucks.pl • Od 16 lat najlepsze forum z modami do ETS1, GTS, ETS2, ATS, ST (http://etrucks.pl)
+-- Dział: Euro Truck Simulator 2
(/forum-288.html)
+--- Dział: Virtual Spedition (/forum-228.html)
+---- Dział: Prezentacje VS-ek (/forum-192.html)
+---- Wątek: Per-Trans (/thread-51270.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46


RE: Per-Trans - Aras. - 01/04/2020 06:19 PM

Kapitalna relacja, nie mogę się przyczepić ale jest jedna z lepszych. Powodzenia Big Grin


RE: Per-Trans - kazan1234 - 01/04/2020 08:10 PM

Adam w swoich klimatach to i kapitalna relacje, częściej musicie go tam chłopaki wysyłać Tongue


RE: Per-Trans - Urbannn - 02/04/2020 07:06 PM

Adamo, robisz konkretną robotę jak zawsze! Nigdy mi się nie znudzi czytanie twoich relacji Big Grin


RE: Per-Trans - michalz - 02/04/2020 09:46 PM

Świetna relacja Smile Opis jak i zdjęcia pryma sort Big Grin


RE: Per-Trans - Maseł - 03/04/2020 12:08 PM

Pięknie jak zawsze! 10/10


RE: Per-Trans - Wawrzyn5252 - 04/04/2020 02:12 PM





Image

Piła (baza) --> Mirosławiec (PL) --> Egtved (DK) --> Aalborg (DK) --> Skanderborg (DK) --> Wiedeń (A)

Kable elektromagnetyczne (20t) | Panele podłogowe (19t)

Poniedziałek

Wstałem sobie na spokojnie o 11, a o 12:30 już siedziałem w DAFie z kartą w tacho. Awizację miałem na 14 w Mirosławcu, miałem ładować jakieś kable elektromagnetyczne w szpulach. Do Mirosławca żabi skok z Piły, więc wyskoczyłem na DK10 i chwila moment, a już byłem w firmie Drut-Plast. Firma dosyć duża lekko poza miastem więc trudności z jej znalezieniem nie było. Cieć kazał mi się ustawić przed halą i czekać w kolejce. Na szczęście było jedno auto przede mną i kończyło już załadunek. Ja w tym czasie otworzyłem dwa boki. Chłopaki poładowali, zapiąłem parę pasów, wyjechałem z hali, aby kolejki nie zajmować bo parę dużych się za mną już ustawiło. Poszedłem do biura po papiery, które dostałem od ręki. Ustawiłem navi na pierwszą zrzutkę i pognałem. Kierunek całkiem ciekawy bo nie pamiętam kiedy w Danii ostatni raz byłem. Niestety czekały mnie trzy zrzutki, ale co zrobić. Poleciałem DK10 do samej A6, tam po chwili Kołbaskowo i granica z Niemcami. Trzecim zjazdem na A20 w stronę Rostocku. Droga leciała elegancko. Ruchu dużego nie ma bo wszyscy siedzą w domach, więc przede mną jechały tylko duże, które brałem cały czas lewym, aż do dzikusa na Speckmoor Nord gdzie wykręciłem 45tke. Standardowo jakieś jedzonko wleciało, a przy okazji ciekawy Holender stał na przeciwko mnie, więc grzechem byłoby nie wyciągnąć aparatu Tongue Przy jedzeniu obrobiłem jeszcze zdjęcie i pognałem dalej w stronę Danii. Plan był taki, aby dolecieć na granicę w Padborgu by po 9tce z rana jechać od razu na rozładunki, załadunek i podjechać tyle ile się da. Ale póki co to trzeba było dojechać do Padborgu, dlatego cisnąłem dalej A20, aż do zwężki gdzie zaczynał się land. Przez landem jeszcze trochę się przykorkowało bo były jakieś roboty drogowe. Za Neumünster wleciałem na A7. Tą drogą doleciałem do ostatniego autohofa w stronę Danii. Zapłaciłem, stanąłem, wykąpałem się i poszedłem spać.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Wtorek

Firma w Egtved była otwarta od 7:30, więc 9 godzin pauzy wykręciłem. Wyjechałem z autohofu około 8:40 bo tak mi czasy wyszły i udałem się w górę Danii drogą E45. Droga szła gładko, bez problemów, pogoda słoneczna, więc jechało się przyjemnie, ale jednak nie byłem optymistycznie nastawiony przez te 3 zrzutki i załadunek. Szczerze mówiąc to wolę jechać cały dzień niż latać i rozpinać dwa boki co chwilę, ale co zrobić. Taka trafiła się robota to trzeba przeboleć. Na zjeździe obok Kolding zjechałem na jakąś landówkę prowadzącą prosto do firmy El-Hjornet. Mały zakład, więc poszło to całkiem sprawnie, 45 minut i jedziemy dalej. Wjechałem znowu na autostradę w kierunku Aalborg, kawałek E20, a później znowu E45. Droga całkiem ciekawa przez widoki, które mnie otaczały, więc aż chciało się jechać. Dojechałem do Aalborg, firmę Caverion znalazłem bez problemu. Tak jak wcześniej zakład okazała się mała, więc godzinka podczas której wykręciłem 45tke i jedziemy do KT Electric, która znajduję się po drugiej stronie Aalborg. Już byłem zadowolony bo miałem plany załadować jeszcze jak w trzecim miejscu pójdzie sprawnie. Niestety okazało się, że magazynierzy zepsuli mój plan, którzy opierdzielali się na tyle, że ostatnia zrzutka trwała 3 godziny. Podczas czekania dostałem adres załadunku, który miałem w Hørning Parket. Wkurzony wyjechałem stamtąd i pozostało jechać na załadunek. Powrót był tą samą drogą, czyli E45, więc nie ma co tutaj zbytnio opowiadać. Sprawdziłem do której firma jest otwarta. Jak się okazało, jest otwarta tylko do 16:00, a ja na miejscu byłem o około 19:30, więc mogłem jedynie pocałować klamkę. Stanąłem na dzikusie na autostradzie dosłownie kilka kilometrów przed miejscem załadunku i poszedłem spać.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Środa

Wstałem przed 8 i udałem się na załadunek. Firmę otwierali o 8:00, więc chciałem być pierwszy, żeby nie marnować czasu. Otworzyłem jeden bok i zaczęli chłopaki ładować. 1,5 godziny i już miałem na swoich plecach 19 ton paneli podłogowych. Okazało się, że czekał na mnie ładny strzał bo aż do OBI w Wiedniu. Cały dzień jazdy przez Niemcy mnie czekał, więc musiałem się uzbroić w cierpliwość. Dostałem zalecenie od spedytora by nie jechać przez Czechy i nie robić sobie kolejnych kosztów, więc ustawiłem nawigację i pojechalim. Droga ta sama, czyli do Padborgu, stamtąd A7 do samego końca, czyli do Lehrte. Jeszcze przed zjazdem na A2 wykręciłem 45tke na autohofie w Schwarmstedt. Na szczęście czekał mnie tylko kawałek A2, a jak wiemy tam lubi się przykorkować. Stanąłem przed Magdeburgiem bo stłuczka była, ale jakoś to szło, więc chwila moment i jedziemy dalej. Tym razem w Magdeburgu zjechałem na A14, którą jechałem do Lipska, a stamtąd A9. Chciałem stanąć przed Norymbergą na dzikusie by nie wepchnąć się w jakiś korek. Niestety było przed 19, więc cały transport zaczyna zajmować miejsca na parkingach przez co na dzikusie już miejsca nie było. Najbliższy parking to znowu był autohof tym razem w Schnaittach. Szef mnie chyba zje, że cały czas na autohofach staję Tongue

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Czwartek

9tka wykręcona i wstajemy po 3. 4:01 i wyjeżdżamy z parkingu i na 51 zjeździe wjechałem na A3 prowadzącą prosto do granicy z Austrią. Tam wykręciłem krótką pauzę i poleciałem dalej w stronę Wiednia. Ruch się zbierał bo wszyscy jechali do pracy. Obok Linz lekko się przykorkowało, ale bez większych problemów, więc pognałem dalej A1. Ruch znowu się zwiększał, więc oznaczało to, że zbliżam się do Wiednia. Wjechałem na firmę pod rampę i czekam na to aż zrzucą. Po zrzutce lecimy do Lipska, a dalej nie wiadomo jakie będą plany, ale to już w następnej relacji Big Grin

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Dzięki za przeczytanie i zapraszam do komentowania! Big Grin



RE: Per-Trans - Johny Trucker - 04/04/2020 02:24 PM

Sztosik! Jak wrócisz trzeba podziałać coś przy dafie Heart


RE: Per-Trans - Dolar - 04/04/2020 02:26 PM

Uwielbiam waszą firmę panowie. Najwyższy poziom kadrów oraz tekstów. Liga światowa. :E


RE: Per-Trans - Brayoo - 04/04/2020 03:22 PM

Jestem zdania, że jest tu zachowany wysoki poziom relacji i zdjęć. Tak trzymajcie !


RE: Per-Trans - Tedy - 04/04/2020 03:38 PM

Po raz kolejny kapitalna fotorelacja i to zarówno do poczytania jak i oglądania. Jak dla mnie jesteście najlepsi na forum bez dwóch zdańBig Grin10/1010/1010/10