Logowanie Zarejestruj


Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 4 głosów - 3.75 średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Manfrex Transport - Podobin
Autor Wiadomość
Johny Trucker Offline
Per - Trans Racing Team
****
Trucker

Skąd: PODHALE/ORAWA
Liczba postów: 734
Dołączył: 23/12/2017
Reputacja: 60
Podziękował: 272
Podziękowano mu 890 raz(y)
Post: #20
RE: Manfrex Transport - Podobin
Cześć

Zamość [PL] -> Nantes [FR] -> Wick [GB]





CZWARTEK

O godzinie 15:30 zostałem załadowany podrobami w ubojni mięsa na obrzeżach Zamościa. W czasie 2 godzinnego załadunku, podgrzałem jedzonko ze słoików, których mam bardzo dużo pod łóżkiem Tongue. O godzinie 16:20 byłem już na A4, trasa leciała szybciutko, włączyłem sobie przeboje tego rocznego Master Trucka, którym jest między innymi Jessica od Borysa LBD, tempomat na 84 i można było iść ciągle. Za Krakowem były lekkie utrudnienia związane z wypadkiem dwóch osobówek, zamknęli jeden pas i jeden pas tylko otwarty. W godzinach wieczornych zjechałem na parking w okolicach Wrocławia na pauzę 45 minut. Mam zjadłem kolację i pojechałem dalej. Na przejściu granicznym w Zgorzelcu, było puściutko, więc poszło wszystko sprawnie. Graniczna tylko zajrzała do naczepy i rura dalej. Cała trasa leciała mi bardzo przyjemnie i nudno, wiadomo autobany nie należą, do pięknych krajobrazów. Włączyłem kule disco i tak leciałem do godziny 2:30 kiedy to tacho upomniało się, że pora zjechać na parking, co się okazało ostatnia rajka była moja. Zasłoniłem firanki i rozpocząłem pauzę 10 godzin. Zjadłem kolację, umyłem się i złapałem za laptopa i zacząłem grać w Fortnite Smile. Tak zakończyłem pierwszy dzień mojej podróży do Francji.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

PIĄTEK I SOBOTA

Siemka! Dzisiaj wstałem o godzinie 11:30, poszedłem się załatwić i ruszyłem w stronę rozładunku, który miałem następnego dnia w godzinach popołudniowych, a przejdźmy do rzeczy. Dzisiejszy dzień zaliczam do bardzo pracochłonnych, ponieważ wstałem na dzikusie i co ujrzałem obchodząc zestaw, jakiś turysta skrył mi się pod naczepę, użyłem kilku miłych słów w jego stronę i przeszedłem do czynu. Wyciągłem jakiegoś pręta z paleciary i czekałem z nim na policję, niech wie, że ,,NA POLAKA NIE MA WARIATA" przyjechali, zawinęli go i podziękowali za informację. O godzinie 16:15 zjechałem na pauzę 45' zjadłem obiad i poleciałem dalej, o godzinie 18 zjechałem na pauzę, ponieważ nie miałem na nic chęci a zostało mi do rozładunku 500 km, które pokonałem następnego dnia w godzinach nocnych. Tak jak myślałem tak zrobiłem, wstałem o godzinie 3:30, a o 4 autostrada była już moja. Rozładunek miałem w okolicach lotniska w Nantes, w supermarkecie Super U , gdzie miałem zrzucić mój fracht. Później udałem się na zasłużoną pauzę 24 godzinną na pobliski strzeżony parking.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

NIEDZIELA I PONIEDZIAŁEK I WTOREK

Wstałem o godzinie 6:30, poszedłem do pobliskiego kościoła, a pózniej udałemem się na stare miasto. Pozwiedziałem to co trzeba, porobiłem zdjęcia, aż tu nagle dostałem SMS'a od spedytorki, że załadunek mama na godzinę 15. Po odbyciu pauzy dobowej pojechałem na załadunek w winnicy na obrzeżach miasta, gdzie załadowałem 20 ton czerwonego trunku. Francuz który mnie ładował, dał mi dwie butelki, także będę miał na weekend. Droga była bardzo pusta, no ale co się będę dziwił jak jechało 30-40 chłodni i jakieś osobówki. O godzinie 21 byłem ustawiłem się na pociągu do GB, poczekałem na autobus i pojechałem na wyspy. O północy byłem już na drugiej stronie kanału Le Mens. Dobiłem pauzę dziewięciogodzinną i pojechałem na północ. Do celu zostało mi około 1400 km, więc nie miałem czasu na obijanie się. Na wtorek po południu planuję rozładunek w luksusowym hotelu. W poniedziałek nic więcej ciekawego się nie działo, więc przejdźmy do wtorku. We wtorek było można powiedzieć ciekawiej przekroczyłem nudną strefę centralną i udałem się w podróż po malowniczych drogach nad morzem w Szkocji. Przed samym Wick lekki korek, który w miarę szybko się rozjechał, pod hotelem czekałem około 15 minut na otwarcie bramy i na wózkowego, który miał zrzucić mi winiacza. Po całym dniu zrobiłem sobie schabowego z ziemniaczkami i poszedłem spać w oczekiwaniu na informację od spedytorki o powrocie do kraju.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Myślę, że moja pierwsza taka relacja się wam spodobała. Zapraszam do zapraszania swoich znajomych z forum do naszego tematu! Zostawcie po sobie znak w postaci komentarzy i podziękowań. Bajoo! I do następnego

"Success never sleeps, work hard in silence and that your success be the noise"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29/07/2018 05:26 PM przez Johny Trucker.)
29/07/2018 03:27 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Manfrex Transport - Podobin - Topuś - 16/07/2018, 09:33 PM
RE: Manfrex Transport - Podobin - DawidK - 16/07/2018, 11:02 PM
RE: Manfrex Transport - Podobin - DawidK - 17/07/2018, 11:40 AM
RE: Manfrex Transport - Podobin - WeiserPL - 17/07/2018, 03:36 PM
RE: Manfrex Transport - Podobin - WeiserPL - 25/07/2018, 02:47 PM
RE: Manfrex Transport - Podobin - DawidK - 25/07/2018, 03:14 PM
RE: Manfrex Transport - Podobin - Kamil - 25/07/2018, 09:28 PM
RE: Manfrex Transport - Podobin - Johny Trucker - 29/07/2018 03:27 PM
RE: Manfrex Transport - Podobin - Maciejos - 29/07/2018, 10:19 PM
RE: Manfrex Transport - Podobin - WeiserPL - 05/08/2018, 10:47 AM

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Manfrex Transport - Jabłonka Johny Trucker 547 145,349 27/11/2019 09:54 PM
Ostatni post: BorUwa

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Sponsor forum: EKLOCKI.NET - Sklep z klockami LEGO Warszawa