U.T. ZAWADKA | Łuków

[.:KoNrAd FH:.]

Siema, jako iż nam ludzi przybywa, trzeba było się zastanowić nad nowym składem, w wolnej chwili gdy siedziałem w biurze, odpaliłem portal z ogłoszeniami i zacząłem szukać. U dealera nie opłaca się zamawiać, bo tam drogo, jeszcze zapewne w leasingi byśmy się bawili, a po za tym by bardzo szybko zaraz zaczęła tanieć. Zacząłem szukać od razu na terenie Niemiec naczepy typu firanka.



Wpadła mi w oko firanka schmitzka, za w miarę przyzwoitą cenę, z 2012 roku, która wygląda jak nówka, tak jak w opisie IGŁA, więc wsiedliśmy w audicę, zabrałem naszego kierowcę i pojechaliśmy na oględziny.



Wyjechaliśmy o godzinie 23, bo mały ruch i nad ranem byliśmy pod Hamburgiem, zrobiliśmy zapowiedź właścicielowi na 2h przed dojazdem żeby za bardzo jej nie zaczął picować, gdy dojechaliśmy zobaczyliśmy że jest to dosyć spora firma, na oko liczyła ponad 100 składów, same po kolei nówki, ale wiadomo jak to jest na zachodzie.



Naczepa stała tuż przy ogrodzeniu, po dłuższych oględzinach zaczęliśmy się targować. Nasz kierowca był handlarzem i nam pomógł, udało się zejść o 2tyś. euro i ostatecznie kupiliśmy ją za 12 351 euro (54 334 zł).

Zostajemy jeszcze na terenie Niemiec i rozglądamy się za ciągnikiem pod nią, bo nie mamy jej czym przyciągnąć do kraju.