Ciąg dalszy mojej trasy do Częstochowy ,więc do dzieła. Dzisiaj wstałem ok 6 rano bo musiałem "odprowadzić" nowego E-techa na warsztat by wymienili mi w nim rozrząd , olej nie oleje itp. Każdy kuma o co chodzi. Na bazie byłem ok 9 rano więc miałem godzinę na przygotowanie ciężarówki do wyjazdu. Popakowałem jakieś płyny ,jedzenie, ubrania i narzędzia. W sumie same najpotrzebniejsze rzeczy
Z bazy wyjechałem o 10 i byłem zmuszony przedrzeć się przez pół warszawy by dojechać do 8
ale na szczęście nie było korków
Cała trasa przebiegła spokojnie ,zero wypadków i jakiś nieprzyjemnych incydentów
W Częstochowie byłem ok 21 , a rozładunek mam dopiero rano więc wykręcę pauzę 9h i rano z powrotem do roboty i prawdopodobnie będę atakować Lublin
Przepraszam za jednolite zdjęcia ale słońce tak padało i byłem zmuszony łapać takie ujęcia jakie były najlepsze