Zdjecia ciezarowek i tras

[michalz]

Siemanko Po rozładunku w Koszalinie znalazłem ładunek na Niemcy

Koszalin [ PL ] - Koblenz [ D ], 873 km, na pace sprzęt medyczny [ 5 T ] ( wiem, że to nie ładunek dla chłodni ale z braku frachtu dla tego typu naczepy a co za tym idzie zbytecznego postoju " zestaw jak stoji nie zarabia" wziąłem co leci Na trasie bajeczne spalanie 19.8 l/100km ( żyć nie umierać )

W Koszalinie na podjeździe pod załadunek "zwariował" GPS przez co trochę pobłądziłem po mieście

Dzięki "starej szkole" ( jazda wg. znaków, wyjechane na navi ) udało mi się znaleźć firmę gdzie podjąłem ładunek i wyruszyłem w trasę...

Z Koszalina kierowałem się na Kołbaskowo drogą krajową E28 a za Nowogardem zjechałem na S6 a następnie wjechałem bez problemu do Niemiec

Do celu zostało około 200 km, niestety popsuła się pogoda, najpierw zaczeło się niewinnym "kapuśniaczkiem" a skończyło ostrą burzą...

Do celu dotarłem około godziny 20:30 ( na zdjęciu stoję u rampy rozładunkowej ). Szcześliwy, że odbyło się to tak szybko zjechałem na parking i rozpocząłem zasłużoną pauzę. Następny kierunek Francja Do następnego. Čus

[Bozo]

Jak zawsze K-L-I-M-A-T pełną gębą -

[Tedy]

Bardzo fajne fotki i ujęcia a do tego ich aż tyle

[Daras94]

Ło panieee ..... sztosik foteczki

[Ziom]

Świetna relacja i ciekawe ujęcia wlatuuje przez okno

[rafaelcz82]

Scania w Twojej relacji zdecydowanie bije konkurencję. Relacja na najwyższym poziomie

[Michal_Z_gno]

Jak jest życie na fotkach to zawsze się je lepiej ogląda

[michalz]

Siemanko. Po pauzie w Niemczech, załadowany wyruszyłem do Francji. Niestety padało cały dzień, aż do wieczora...

Koblenz [ D ] - Paryż [F ], 526 km, na pace zioła [ 5 T ]

Załadunek i start w kierunku Francji

Około 4 nad ranem przeleciałem granicę z Belgią gdzie zacząłem się rozglądać za parkingiem żeby odpocząć i wykręcić pauzę. Udało mi się to dopiero za Liege na stacji paliw przy autostradzie...

Wstałem rano, obeszłem zestaw dookoła, nastartowałem silnik i wyruszyłem w drogę. Granica z Francją było już blisko...

Wleciałem do Francji, kierując się w stronę Paryża. Do celu około 300 km. Wspaniałe widoki i piękna pogoda ( oraz złodziejskie bramki na autostradzie )

W końcu dotarłem do celu. Tacho znowu dało znać o sobie, na szczęście firma gdzie dokonałem rozładunku pozwoliła mi wykręcić pauzę u nich na placu...

Następnym celem mojej "podróży" będzie Koryska a konkretnie Bastia. Bayoo

[Ziom]

Fenomenalna relacja długa i ciekawaa z świetnymi ujęciami . Brawoo

[Bozo]

Petarda ujęcia jak zawsze -